Żyję już 9 dni. Dziś ważę już 810g. Tatuś był u mnie i robił mi zdjęcia. Mamusia dziś nie przyszła do mnie, bo leży w innym szpitalu. Podają mi dziś 15 oddechów na minutę i 35% tlenu. Saturację mam prawie 100. Macham łapkami i nóżkami. Te wszystkie kabelki mi trochę przeszkadzają. Dziś zrobili mi pierwszą próbę karmienia, ale się niestety nie powiodła, bo coś zalega mi w żołądeczku. Może następnym razem się uda. Nadal jedzonko muszę otrzymywać do żyłki. Dziś kuzynka mamy, 4 letnia Marta, gdy zobaczyła moje zdjęcie śmiała się, że założyli mi tak dużego pampersa, ale ja jestem bardzo malutka, mniejsza od jej lalek i nie ma dla mnie pampersów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz