Mam już 11 dni. Chyba zaskakuję wszystkich. Ważę 840 g, rosnę. Dziś puścili mamę na przepustkę, żeby mogła przyjechać z tatą mnie zobaczyć. Robili mi zdjęcia, siedzieli przy mnie. A ja otwierałam do nich oczka. Tata się śmiał, że mam minę jakbym chciała coś zaraz wykombinować, np. zwiać z inkubatora ;). Ciągle się wiercę, a jak się zbyt często poruszam to saturacja mi troszkę spada. Dziś miałam też czkawkę i pokazywałam rodzicom język ;).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz