Trzymam się całkiem nieźle. Cały dzień radzę sobie przy 55% tlenu. Pani pielęgniarka powiedziała, że jak tylko rodzice wyszli (na obiad) to się zdenerwowałam i musiała interweniować. Prawie cały czas śpię, ponieważ dostaję dużo leków przeciwbólowych i uspokajających. W ciągu dnia nie spałam 2 godziny. Rozmawiałam wtedy z rodzicami i się z nimi bawiłam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz