Wczoraj w nocy ekstubowałam się. Tym razem ponownie zostałam zaintubowana przez usta. Po tych wszystkich nieprzyjemnościach długo nie mogłam dojść do siebie i pani doktor musiała zwiększyć mi trochę parametry respiratora. Rodzice się zmartwili kiedy przyszli ponieważ przez ostatnie kilka tygodni parametry były sukcesywnie zmniejszane. W badaniu, które wykonywano na materiale z rurki intubacyjnej na szczęście nie wykryto żadnej bakterii. Mimo tego znowu zaczęło rosnąć mi CRP, jednak na razie jestem bez antybiotyków. Jutro kolejna kontrola. Miejmy nadzieję, że moje gorsze samopoczucie jest chwilowe…
Marysiu kochana, to na pewno chwilowe, po prostu jesteś już coraz silniejsza i pewnie coraz bardziej przeszkadza Ci ta rurka, dlatego ją niechcący wyjęłaś. Mamy nadzieję, że przez buźkę to tylko na moment. Jesteś tak pełna energii, że nie ma innej możliwości, już niedługo w ogóle jej nie będzie :) Wierzymy w Ciebie i nawet jeszcze nie wiesz może jak wielu ludzi wierzy :) A to jest potężna siła!
OdpowiedzUsuń