Kolejny dzień w Gdańsku. W znanym szpitalu, wśród znanych mi osób. Na razie jestem w inkubatorze, który czekał na mnie od piątku z napisem „rezerwacja” ;). Oczywiście śliczna różowa chmurka z moim imieniem też już była.
To już moja 3-cia chmurka. Wszyscy mnie obserwują. Muszą mnie na nowo poznać. Dziś jestem bardzo niespokojna, walczę. Moje zachowanie można nazwać „głodem narkotykowym”, ponieważ nie dostaję żadnych uspokajaczy, a w Łodzi dostawałam ich multum. Były to środki narkotyczne i psychotropowe. Faszerowali mnie tym strasznie. Czekają mnie trudne 2 dni, aż minie mi ten „głód”.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz