Jestem dziś bardzo słaba. Boli mnie brzuszek i zwróciłam cały obiad. Z tego powodu nie jadłam już nic więcej, nie byłam też w stanie przyjąć żadnych leków, ponieważ każdy płyn podawany do brzuszka wywoływał odruch wymiotny. Od wczoraj dostaję drugi antybiotyk ponieważ nie spada mi CRP. Dostaję je dożylnie, w związku z czym jest ogromny problem z wkłuciami. Zanim panie się wbiją próbują po kilka razy.
Kotku,trzymaj się dzielnie,mam nadzieję,ze to tylko chwilowy spadek Twojej formy,przecież jesteś taka silna!
OdpowiedzUsuńCałuję Cię w stópkę
Magda
Trzymaj się nasza maleńka dzielnie. Po burzy zawsze wychodzi słonko więc z pewnością jutro będzie lepszy dzień. Czy mogłabym plakat u góry zamieścić na swoim blogu?
OdpowiedzUsuńpodzielsieswoimsercem.blogspot.com
całuję mocno
Plakat jest oczywiście do publicznej informacji, więc proszę go umieszczać ;)
OdpowiedzUsuńPamiętam w modlitwie cały czas!
OdpowiedzUsuńBrawo dla Limo!
kochana Marysiu, badż dzielna i nie poddawaj się! wierzę w Ciebie i wierze, że miłość i wiara Twoich stworzy cuda:) całuje Cie mocno w czułko i polecam codziennej modlitwie
OdpowiedzUsuńMarysiu, Słoneczko! Jesteś bardzo dzielną dziewczynką i wierzę, że niedługo wrócisz do swojego domku, do ukochanych rodziców. Nie poddawaj się i walcz jak do tej pory. Pokaż lekarzom, że nie mają racji. Życzymy Ci z Zuzanką dużo sił i zdrówka. Polecamy Cię Panu Bogu w każdej naszej modlitwie i prosimy Ks. Jerzego Popiełuszkę o wstawiennictwo za Tobą i prosimy o wielki cud, taki, jakiego dotąd nie widziano, o łaskę uzdrowienia, całkowitego wyzdrowienia i powrót do domu. Choć nie mogę Cię zobaczyć, przytulam Cię mocno do serca.
OdpowiedzUsuńTrzymaj się Skarbie!