Msza Święta oraz spotkanie dla rodziców po Stracie Dziecka!!! Zapraszamy

Msza Święta oraz spotkanie dla rodziców po Stracie Dziecka!!! Zapraszamy

3.01.2013 ok godz 16 Marysia dołączyła do grona ANIOŁKÓW [*]

„W księdze życia Anioł zapisał datę Twoich narodzin…

Zamykając ją, wyszeptał:ZBYT PIĘKNA DLA ZIEMI…




czwartek, 25 sierpnia 2011

2011-08-25

Cały czas jestem bardzo chora. Co prawda spada mi CRP, ale dostaję 3 antybiotyki… Nie mogę jeść bo mam zalegania, a jak już trochę zjem to męczą mnie torsje… Wczoraj miałam USG brzuszka, ponieważ lekarze przypuszczali, że wskutek mocnego odwadniania mogły wytworzyć się kamienie na nerkach. Mieli rację, w lewej miedniczce nerkowej mam malutki kamyczek, który może być przyczyną skurczów i bolącego brzuszka. Na razie nie będzie podejmowana jednak żadna interwencja w tej sprawie. Dostaję leki rozkurczowe, jednak w dalszym ciągu bardzo źle się czuję. Pani doktor wraz z mamą zaczęły się dziś zastanawiać czy powodem odruchu wymiotnego nie jest zbyt długa rurka tracheotomijna, która może podrażniać. Od tygodnia mam bowiem grubszą rurkę, a co za tym idzie dłuższą. Pani doktor powiedziała, że poszuka rurek innej firmy. Być może znajdzie rurkę odpowiedniej grubości, ale krótszą od tej którą mam teraz. Wtedy rodzice będą musieli ją kupić ponieważ szpital ma dostarczane rurki tylko od określonej firmy. Byłam też badana dziś na obecność rotawirusów, wynik wyszedł ujemny. Nieznana jest wciąż konkretna przyczyna moich dolegliwości. Może kilka rzeczy zbiegło się na raz (kamyczek, za długa rurka, infekcja)? Nowy dzień pokaże…

7 komentarzy:

  1. Patrycja mama ;aury i Milenki25 sierpnia 2011 23:28

    tak, zbyt wiele rzeczy zbiegło sie w jednym czasie-NAPEWNO!!! musicie kochani o tym pamiętać. Wiem, że macie czarne mysli, ale tak nie mozecie-jestescie sila napedowa dla Niuni i musicie byc silni...choc wiem ze nie łatwo jest patrzec na cierpieni tak bliskiej nam osoby, do tego dziecka, które nie powie nam co jemu dokladnie dolega...jak pisalam w pewnym komentarzu z moim drugim szczesciem nie jest za dobrze ;( tez jestem zalamana i to bardzo...to wszystko tak bardzo boli...ze tak mala, bezbronna bedzie musiala sie tyle wycierpiec...ale powoli uswiadamiam sobie, ze nic nie dzieje sie bez przyczyny...a z drugiej strony mysl-co ja "Temu" na gorze zrobilam,ze to spotkalo wlasnie mnie i moje kochane dziecko-ale nic, ja wszystko zniose i przetrzymam juz teraz, tak sobie postanowilam, ze nic mnie zmorze...ten rok dal mi juz sie we znaki, ale sie nie poddam...i Wy tez kocham=ni musicie myslec pozytywnie..ja o Was codziennie mysle i polecam modlitwie...

    OdpowiedzUsuń
  2. Kochani walczcie a ja i mój anioł jesteśmy z Wami . Iwona Mama Anoła Dawidka Sarnowskiego

    OdpowiedzUsuń
  3. Kochani,strasznie mnie zasmuciły takie informacje.Jestem pewna,że to chwilowy spadek formy,trzeba wierzyć,że tak jest,wiara czyni cuda.Wasza Marysia jest bardzo silna dziewczynka,ale każdy może czasami mieć słabszy czas.Będę się za Was modlić,musicie wiedzieć,że nie jesteście sami.Modlitwy i dobre myśli pomogą Wami i Waszej Kruszynce.p.s.a swoja drogą to bieda w tych naszych szpitalach,mają tylko jeden typ rurki...smutne.Oby tu leżała przyczyna.Pozdrawiam Was z całych sił!
    Magda

    OdpowiedzUsuń
  4. oj poznalam takie momenty gdzie kilka rzeczy zbieglo sie w jednym momencie.Musicie byc silni dla Szkraba!Dacie rade tak jak dawaliscie do tej pory!Wielki szacunek dla was!!3mam kciuki!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak tam się dziś masz Maleńka??mam nadzieję,że lepiej.Bo jednak brak wiadomości to dobra wiadomość:)Buziaki Słonko i trzymaj się dzielnie:*

    OdpowiedzUsuń
  6. Kochani Rodzice! Wiem,że to może dla Was uciążliwe i w sytuacji, gdy cierpi dziecko trudne, jednak wszyscy /tak myślę/ jesteśmy ciekawi co dzieje się z "naszą Marysią" każdego dnia, a tym bardziej, gdy jest bardzo chora. Wiem, może wymagam zbyt wiele, ale każdego dnia, gdy wchodzę do internetu, najpierw zaglądam na te strony, aby dowiedzieć się co słychać u Marysi? Proszę, w miarę możliwości, informujcie nas o tym....pozdrawiam...nieznajoma z daleka.

    OdpowiedzUsuń
  7. KOchani trzymajcie się cieplutko... Będę się o wasza córeczkę modlić...Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń

allplayerKalendarz na stronę