Msza Święta oraz spotkanie dla rodziców po Stracie Dziecka!!! Zapraszamy

Msza Święta oraz spotkanie dla rodziców po Stracie Dziecka!!! Zapraszamy

3.01.2013 ok godz 16 Marysia dołączyła do grona ANIOŁKÓW [*]

„W księdze życia Anioł zapisał datę Twoich narodzin…

Zamykając ją, wyszeptał:ZBYT PIĘKNA DLA ZIEMI…




poniedziałek, 27 czerwca 2011

2011-06-27 - Kilka słów od rodziców

Minął tydzień naszego pobytu na Polankach. Setki osób czytają codziennie Pamiętnik Marysi. Interesują się jej każdym dniem. Wiele to dla nas znaczy, bo wiemy, że nie jesteśmy sami. Dziękujemy Wam za obecność i życzliwość. Wielu z Was przekazuje również środki na leczenie Marysi. Chcemy w tym miejscu jeszcze raz za nie podziękować. Każdą złotówkę odkładamy na konto Marysi. Obecnie nie ponosimy żadnych wydatków związanych z jej leczeniem, ponieważ znajduje się w szpitalu. Kiedy jednak z niego wyjdzie, w  co ogromnie wierzymy, droga leczenia i rehabilitacji będzie bardzo długa, o czym będziemy na bieżąco informować.
Na co dzień w szpitalu spotykamy wiele chorych dzieci, np. dzieci, które leżą z Marysią na sali: Madzia, która zapadła w śpiączkę, Alan, który urodził się z chorym serduszkiem oraz bez rączek. Ich rodzice są przy nich całymi dniami, jak nikt inny wierzą w nie i kochają je. Dobrze jest spotkać ludzi, którzy myślą podobnie jak my, bo niestety nie zawsze tak jest. W tym miejscu przypomina nam się rozmowa z jedną pielęgniarką pracującą na noworodkach, która mówiła, że często po kilku miesiącach czy latach przychodzą do nich w odwiedziny rodzice z dziećmi, które wcześniej tam leżały. Jej zdaniem to nie jest miłe patrzeć na te z nich, które są chore… Ale przecież nikt z nas nie wybrał sobie chorego dziecka, a tym bardziej to dziecko nie wybrało sobie choroby. Przykre jest to, że osoba o takich poglądach pracuje na oddziale o takim charakterze, z bezbronnymi istotkami. Niestety zdarzają się też rodzice, którzy gardzą chorym dzieckiem. Przykładem jest pewne małżeństwo, które zostawiło dziecko z zespołem Downa, ponieważ nie pasowało do ich świata, a pielęgniarkom powiedzieli, że mają wystarczająco dużo pieniędzy by rodzić zdrowe dzieci.
Ostatnio czytaliśmy bloga o czteroletnich pięcioraczkach urodzonych w Poznaniu. Urodziły się w 26 tygodniu ciąży, wszystkie o wadze ok. 800g. Lekarze mówią, że to cud, że wszystkie wyszły ze szpitala. Ich rodzice nie szczędzą sił, aby zapewnić im jak najlepszą jakość życia mimo wszelakich chorób, takich jak retinopatia wcześniacza, wady serca, wady OUN...
Dopiero teraz dostrzegamy jak wiele jest chorych dzieci oraz jak wielu jest ludzi, którzy poświęcają dla nich całe swoje życie. A z drugiej strony widzimy, że są również takie środowiska, które uważają, że dla takich dzieci nie ma miejsca w naszym społeczeństwie…

Kończąc chcielibyśmy też wyjaśnić, że komentarze są opublikowane po przesłaniu na naszego meila. Przepraszamy za utrudnienie, ale nie chcemy, aby blog naszej córeczki był miejscem „politycznych przepychanek”. Strona została stworzona dla osób, które szczerze interesują się losem naszej córeczki. Początkowo pamiętnik był pisany w albumie rodzinnym tylko dla nas, jednak w momencie kiedy coraz więcej osób pytało nas jak się miewa Marysia postanowiliśmy publikować te zapiski w Internecie. Sugerujemy osobom, którym zależy na rychłej śmierci Marysi, aby nie psuły sobie nastroju i nie zaglądały na tę stronę.

4 komentarze:

  1. Kochani, jesteśmy z Wami. Nie przejmujcie się głupim gadaniem tylko walczcie tak jak do tej pory o swoją małą córeczkę. Kiedyś na pewno powie "Dziękuję Mamo, dziękuję Tato za to, że jestem za to, że jesteście". Pozdrawiam i czekam każdego dnia na kolejne wieści od Was. Sylwia

    OdpowiedzUsuń
  2. Trzymajcie się i pamiętajcie, że Was wspieramy i podziwiamy Was, za Waszą siłe, za to że się nie poddajecie - tak trzymać! Nie przejmujcie się głupim gadaniem "chorych ludzi", dookoła macie dużo ludzi którzy są z Wami całym sercem. Pozdrawiamy, buziaki dla ślicznej kruszynki :).
    Agata, Łukasz i Szczepanek

    OdpowiedzUsuń
  3. W imieniu normalnych pielęgniarek przepraszam za słowa,mimo wszystko,koleżanki. Jest mi przykro że ktoś o takich poglądach wykonuje ten zawód. Jestem z Państwem całym sercem, Marysię podziwiam za MĘSTWO. To prawdziwa Wojowniczka,pozdrawiam całą Waszą Trójkę.Pielęgniarka od 10 lat pracująca z dziećmi niepełnosprawnymi.

    OdpowiedzUsuń
  4. Buziaczki dla kruszynki ,pozdrowienia dla rodziców kruszynki.Kochani walczcie jestem z Wami a gadaniem sie nie martwcie ludzie muszą gadać ale nikt nie wie co by zrobił na Waszym jaki i moim miejscu każdy mądry jak go nie dotyczy . Mama Anioła Dawidka Sarnowskiego

    OdpowiedzUsuń

allplayerKalendarz na stronę