Msza Święta oraz spotkanie dla rodziców po Stracie Dziecka!!! Zapraszamy

Msza Święta oraz spotkanie dla rodziców po Stracie Dziecka!!! Zapraszamy

3.01.2013 ok godz 16 Marysia dołączyła do grona ANIOŁKÓW [*]

„W księdze życia Anioł zapisał datę Twoich narodzin…

Zamykając ją, wyszeptał:ZBYT PIĘKNA DLA ZIEMI…




środa, 26 września 2012

2012-09-25


Bardzo długo nie dawałam znać o sobie, za co wraz z rodzicami bardzo przepraszam. Rodzice cały czas są bardzo zajęci zadomawianiem się i załatwianiem wszystkich spraw. Na szczęście najważniejsze już mamy pomyślnie za sobą.
Od ostatniego wpisu miałam dwie ważne wizyty. Pierwsza dotyczyła odbioru moich nowych okularów. Są bardzo wygodne i mama z tatą od razu po ich założeniu zauważyli jak się rozglądam. Oczywiście na początku nie obywało się bez znacznego oporu przy ich zakładaniu, ale teraz nawet wykazuję już oczekiwanie, kiedy znów znajdą się na nosie, abym mogła wszystko lepiej widzieć. Okularki są mocniejsze od poprzednich, tj. noszę obecnie 5-6 na minusie. 10 października mam wizytę w celu założenia soczewki kontaktowej. Z niecierpliwością czekamy czy zda rezultat w moim przypadku.
Druga ważna wizyta była u genetyków. Niestety nie jesteśmy z niej bardzo zadowoleni, ale o tym krótko. Panie nie dość, że nie miały za bardzo pomysłu jaki zespół genetyczny mogę mieć (no bo może żaden, tylko tak mi próbują coś znaleźć na siłę…), to jeszcze zaczęły się czepiać, że różnica w wielkości oczu jest punktem zaczepienia. Tata tłumaczył i nawet pokazywał zdjęcia, że urodziłam się z oczkami tej samej wielkości i że jest to problem nabyty – wynikający z retinopatii – a nie wrodzony. Panie jednak nie wyglądały na przekonane. W dodatku na koniec okazało się, że nie pobiorą krwi, bo jest już duża kolejka oczekujących pacjentów i mamy przyjechać jeszcze raz specjalnie na pobranie krwi… Absurd! No i potem jeszcze pani zadzwoniła z informacją, że dobrze byłoby zrobić kilka rentgenów, żeby wiedzieć jakiego zespołu szukać, ale chyba nie myśli, że rodzice zdecydują się znowu naświetlać mnie (a miałam już ich sporo) i to dla czyjegoś widzimisie…!
Jeśli chodzi o mnie to mam się bardzo dobrze. Przekroczyłam 6 kg!!!!!! A co za tym idzie jestem coraz silniejsza. Gdy jadę w foteliku samochodowym wychylam się z niego do przodu. Z tego powodu rodzice zdecydowali się próbować sadzać mnie na kilka minut dziennie. Dosłownie kilka, żeby nie obciążać kręgosłupa. Zgodziliśmy się zatem na specjalne krzesełko, o którym wspominaliśmy, i wózeczek-spacerówkę, na które teraz czekamy.
Przestałam też wymiotować, a powodem była chyba dolna piątka, chociaż nie jest to łatwe do stwierdzenie ponieważ nie pozwalam zajrzeć sobie do buźki ;). Pojawiła się też dolna prawa czwórka (w końcu coś po tej stronie :q)  i zaczyna wychodzić dolna lewa dwójka. Tak, że sporo się dzieje ;)!!!


Ps. Jutro pod wpisem pojawią się zdjęcia ;)

5 komentarzy:

  1. Pozdrawiam Marysiu z Gdańska!
    Cieszę się, że jesteś coraz większa:)
    3mam kciuki i całuje rodziców/ Zosia

    OdpowiedzUsuń
  2. Pozdrawiam was życzę dużo zdrówka Marysi!!! tu jest filmik o Marysi: http://www.youtube.com/watch?v=7BmqThbRrUw&feature=relmfu

    OdpowiedzUsuń
  3. czekamy z niecierpliwością na te obiecane zdjęcia :)
    pozdrowienia dla całej Waszej Rodziny :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jestem ciekawa jak nasza księżniczka wygląda w nowych okularkach. Gorące całuski z zimnej wielkopolski :P

    OdpowiedzUsuń
  5. Kochana Marysieńko!Jak pięknie się rozwijasz,serce rośnie!Jak się miewasz po założeniu soczewki?Mam nadzieję,że zda ona swój egzamin i będzie Ci dobrze służyć.A jak Twoje próby siedzenia?Inaczej wygląda świat z tak ciekawej pozycji,prawda?Pewnie wokół tyle się dzieje!
    Widać,że nie tylko w polskiej służbie zdrowia zdarzają się absurdy:/
    Posyłam pozytywne fluidy dla całej Waszej Trójki!:)
    Pozwalam sobie na taki przekaz,jako Wasza stała czytelniczka,która pokochała Marysię całym sercem.Trzymajcie się najzdrowiej jak się tylko da!!!
    Magda

    OdpowiedzUsuń

allplayerKalendarz na stronę