Msza Święta oraz spotkanie dla rodziców po Stracie Dziecka!!! Zapraszamy

Msza Święta oraz spotkanie dla rodziców po Stracie Dziecka!!! Zapraszamy

3.01.2013 ok godz 16 Marysia dołączyła do grona ANIOŁKÓW [*]

„W księdze życia Anioł zapisał datę Twoich narodzin…

Zamykając ją, wyszeptał:ZBYT PIĘKNA DLA ZIEMI…




wtorek, 13 grudnia 2011

2011-12-13 Kilka słów od rodziców


Z Niemiec wróciliśmy już w nocy. Marysia drogę autem zniosła w miarę, nie była w swojej ulubionej pozycji, bo nie lubi fotelika samochodowego i była bardzo zmęczona, ale jakoś to wszystko zniosła. Jest bardzo dzielną dziewczynką. Profesor zbadał oczy Marysi, potwierdził OP ROP 5 a OL ROP 4. Nie jest konieczna operacja oka lewego, ponieważ nie ma w nim ciśnienia. Szans na widzenie też na to oko nie ma. W przypadku gdyby zaczęło rozwijać się ciśnienie w oczku wówczas będzie Marysię bolało i będzie konieczny zabieg witrektomii. Oczko lewe jest lepsze, jednak profesor zauważył w nim bliznę w polu widzenia. Teoretycznie powinna widzieć jakieś kontury, może ciut więcej, ale nie wiadomo jaki wpływ będzie miała ta blizna. Marysia jest jeszcze bardzo malutka. Cały czas się rozwija. Na pewno poczucie światła ma, czasami my czy inne osoby zauważają, że skupia wzrok na kontrastowych przedmiotach, ale na dzień dzisiejszy nikt nie jest w stanie stwierdzić na ile ona widzi. Mamy nadzieję, że choć czynnościowe widzenie u niej pozostanie. Może jak podrośnie uda nam się odzyskać wzrok. Okulistyka jest bardzo rozwijającą się dziedziną medycyny. Za granicą zaczynają już przeszczepiać siatkówkę. Ale na to wszystko Marysia ma jeszcze czas. Najważniejsze co musimy zrobić to rehabilitować jej wzrok, uczyć ją na podstawie dźwięku, dotyku. Niewidome osoby też świetnie potrafią radzić sobie w życiu. Jedna z czytelniczek naszego bloga ma 28 lat, jest niewidoma, ponieważ również urodziła się jako wcześniak. Jest osobą wykształconą i świetnie sobie radzi. Co do wzroku Marysi nie tracimy nadziei. Bo coś ona widzi i teraz, tylko ile i co…Czas pokaże.
Dostaliśmy ostatnio komentarz od anonimowego czytelnika „Bardzo interesuje mnie ile udało Wam się uzbierać na koncercie PG lub w innych akcjach. Dużo piszecie o wydatkach ale ile udało się zebrać już nie :)”. Oczywiście to nie są żadne tajemnice. Wszystkie wydatki związane z leczeniem Marysi, jak i wpływy na jej leczenie skrupulatnie zapisujemy w tabeli. Nie wiemy jeszcze ile pieniędzy zebrano podczas koncertu chóru Politechniki Gdańskiej, ponieważ ich jeszcze nie dostaliśmy. Podczas wrześniowej akcji (koncert Szerwonego Abodusa i występ kabaretu Limo) natomiast udało się zebrać 3000zł, a o tym ile uzbieraliśmy z 1 % podatku pisaliśmy w poprzednich postach.

4 komentarze:

  1. Marysia jest bardzo dzielna, że usiedziała w tym foteliku, nawet zdrowe dzieci mają z tym problem :) trzymam kciuki i gratuluję Wam, że tak wspaniale dajecie sobie radę, może i Marysia nie widzi ale na pewno wie, że ma najlepszych rodziców. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kochani,dziękuję za ten wpis,bardzo czekałam na wieści po powrocie z Niemiec.Wszystko dobre jeszcze przed Wami,Marysia jest silną dziewczynką i z Waszą rodzicielską pomocą Jej wzrok na pewno się poprawi.Poza tym jak sami piszecie,w obecnych czasach medycyna tak idzie do przodu...Będzie dobrze.Powolutku,małymi kroczkami,do celu...
    Magda

    OdpowiedzUsuń
  3. Marysia jest slodka dzewczynka i bardzo dzielna zyczymy zeby mogla sama funkcionowac w przyszlosci i byla zadowolona z zycia jak inne dzieci z ciezkimi schorzeniami buzki xxx

    OdpowiedzUsuń
  4. Kochani, tym niewidzeniem, to się nie martwcie na zapas, bo przecież sami piszecie, że medycyna dokonuje cudów w zawrotnym tempie. Życzę Wam, aby Marysia zobaczylła kiedyś świat. Mnie się to nie uda, ale Zuzanka na pewno będzie wierną odtwórczynią wszystkich obrazów wokoło. Dzielni jesteście niesamowicie. Czy spróbowaliście butelkę z łyżeczką? Wszystkiego dobrego dla Maryni. Ania mama Zuzanki

    OdpowiedzUsuń

allplayerKalendarz na stronę